Mieszkająca w Suazi 27-letnia kobieta oznajmiła, że podczas dziwacznego incydentu urodziła węża z siedmioma głowami. Patience Tsabedze przez długi czas należała do kultu wyznawców diabła i uważa, że niewiarygodne zdarzenie miało ścisły związek z praktykami, których podejmowała się jeszcze dwa miesiące temu. Nic niestety nie wiadomo na temat kondycji psychicznej kobiety.

Wszystko rozpoczęło się na początku lipca tego roku. Mieszkająca w południowej części Afryki kobieta siedziała wraz ze swoim mężem, kiedy nagle zaczęły jej doskwierać potworne bóle brzucha. Patience wyznała, że dolegliwość ta przypominała bóle porodowe. Kiedy kobieta udała się do toalety, stała się rzecz niesłychana. Zgodnie z informacjami, które 27-latka przedstawiła mediom, w czasie pobytu w łazience powiła... węża z siedmioma głowami.

Mąż kobiety, z zawodu policjant, przyznał, że jego żona rzeczywiście należała do kultu czcicieli diabła. Ze szponów sekty została wyrwana dwa miesiące temu, po tym, jak egzorcyzmy na niej odprawił pastor z lokalnej wspólnoty religijnej – poinformował serwis „The Swazi Observer”.

Małżeństwo nie potrafi przedstawić niestety dowodów świadczących o tym, że cała historia miała miejsce. Oboje utrzymują, że najpierw próbowali uśmiercić gada, ale kiedy nie udało się im tego dokonać, spuścili zwierzę w toalecie.

To jednak nie koniec makabrycznej historii. Patience Tsabedze utrzymuje bowiem, że narodziny węża poprzedziła seria innych nieprawdopodobnych wydarzeń związanych bezpośrednio ze stanem jej zdrowia. Wcześniej niewiasta rzekomo regularnie wymiotowała żywymi zwierzętami – pająkami, rybami czy dżdżownicami. Za każdym razem traciła podobno mnóstwo krwi.

Oczywiście w całej tej historii nie sposób nie dostrzec podobieństwa do wizji pojawiającej się w Apokalipsie św. Jana:

Potem przyszedł jeden z siedmiu aniołów, mających siedem czasz,
i tak odezwał się do mnie:
"Chodź, ukażę ci wyrok na Wielką Nierządnicę,
która siedzi nad wielu wodami, z którą nierządu się dopuścili królowie ziemi,
a mieszkańcy ziemi się upili
winem jej nierządu".
I zaniósł mnie w stanie zachwycenia na pustynię.
I ujrzałem Niewiastę siedzącą na Bestii szkarłatnej,
pełnej imion bluźnierczych,
mającej siedem głów i dziesięć rogów.
A Niewiasta była odziana w purpurę i szkarłat,
cała zdobna w złoto, drogi kamień i perły,
miała w swej ręce złoty puchar pełen obrzydliwości
i brudów swego nierządu.
A na jej czole wypisane imię - tajemnica:
"Wielki Babilon.
Macierz nierządnic i obrzydliwości ziemi".


Pozostaje pytanie, czy 27-latka wykorzystując mistykę słów z Księgi Objawienia, nie postanowiła zdobyć rozgłosu wymyślając całą historię.


Źródło: http://niewiarygodne.pl/

I co powiecie na temat tej historii? Czy jest według Was prawdziwa czy to tylko bajeczka chorej psychicznie kobiety, która chciała rozgłosu? Dlaczego tak, dlaczego nie? Zapraszam do dyskusji.

Ciężko powiedzieć jaka jest prawda.
Z jednej strony wydaje się to całkowicie nieprawdopodobne: chociaż z naukowego punktu widzenia pewnie możliwe do zrobienia. Dziwne natomiast wydaje mi się że nie poszła z tym problemem wcześniej do lekarza.

Jeżeli jednak traktować to jako paranormalne wydarzenie: Któż to wie... Ponoć nie takie rzeczy się dzieją.