Bądź zielonym konsumentem
* przemyśl każdy zakup, czy jest naprawdę potrzebny i czy nie jest on kolejnym obciążeniem dla środowiska (dotyczy głównie kobiet)
* sprawdź czy opakowanie nadaje się do ponownego użytku (np. worek po mięsie czy pomieści drugie śniadanie)
* po zakupy chodź z płócienną torbą (a nie z małą torebeczką - w płócienną torbę wejdzie więcej zakupów)
Budując czy remontując dom:
* stosuj zdrowe, naturalne materiały budowlane (drzewa, krzewy liście...)
* sprawdź czy kupowane materiały nie zawierają substancji chemicznych (postaw je wieczorem w ciemnym miejscu, jak nie zaświecą to wszystko jest pod kontrolą)
* ograniczaj stosowanie tworzyw sztucznych (dywan, boazeria, kafelki)
* stosuj farby wodne - są najzdrowsze (hmm a może plakatówki?)
Dbaj o powietrze:
* stosuj ogrzewanie elektryczne: kaloryfery olejowe, wodne, płyty ceramiczne, grzałki elektryczne do pieców kaflowych (właściwie to po co komu ogrzewanie, przecież mamy słońce)
* korzystaj z komunikacji miejskiej (przynajmniej będziesz mieć pewność, że nigdy nie dojedziesz na czas)
* stosuj benzynę bezołowiową lub gaz (najlepiej rozweselający)
* sprawdzaj poziom emisji spalin w swoim samochodzie (najlepiej przykładając nos do rury wydechowej - jak po 5 min będziesz w stanie zaśpiewać "Mazurka Dąbrowskiego", to wszystko jest w porządku)
* nie pal resztek roślinnych, kompostuj je (a nie lepiej urządzić ognisko z kiełbaskami?)
Oszczędzaj energię elektryczną:
* wyłączaj zbędne oświetlenie (np. podczas przekładania kartek w książce)
* wyłączaj odbiorniki TV, radio itp. jeżeli z nich nie korzystasz (jak w czasie reklamy wychodzisz do toalety)|
* nie włączaj pralki automatycznej jeśli nie jest całkowicie zapełniona (wyjątek: gdy jest ci potrzebna ulubiona para skarpetek)
* pierz w 60°C, a nie w 90°C - oszczędzasz 40% energii (którą możesz wykorzystać podczas prania ręcznego)
* odmrażaj często lodówkę i zamrażarkę (przynajmniej będzie lepiej mrozić)
* ustaw lodówkę w chłodnym, przewiewnym miejscu (np. w przedpokoju)
* ustaw regulator w lodówce na +6°C, a w zamrażarce -19°C (będziesz miał pewność, że jogurt nie zamieni się w mrożonkę)
Oszczędzaj gaz:
* regularnie czyść piecyk gazowy (mokra szmatka z płynem do naczyń w zupełności wystarczy)
* zwróć uwagę, aby podczas gotowania płomień gazu nie wychodził poza garnek (możesz sam zrobić osłonki na gaz, np. z papieru - ekologiczne)
Hoduj rośliny doniczkowe, ponieważ:
* chronią przed hałasem (polecam bluszcz, tylko jeden liść wystarczy, aby skutecznie zatkać sobie uszy)
* pozytywnie jonizują powietrze (a przy okazji przyciągają mnóstwo robali)
* pochłaniają dwutlenek węgla (i nieprzyjemny zapach skarpetek)
* zielony kolor uspakaja (twój kot będzie ci za to wdzięczny)
Ograniczaj ilość odpadów:
* segreguj śmieci w swoim gospodarstwie - szkło, metal, papier, plastik, odpady organiczne (brudne pranie, niepozmywane naczynia, sterta ciuchów do wyprasowania)
* jeśli masz ogródek - kompostuj odpady organiczne (albo wyrzucaj po kryjomu do ogródka sąsiada)
* nie kupuj niepotrzebnych gazet i czasopism (po co ci świeże informacje?)
* kupuj zwykłe baterie - baterie alkaiczne zawierają szkodliwe srebro (najwyżej się wyleją i coś popsują)
* nie używaj zawierających rtęć jarzeniówek (w końcu świeczka też daje światło)
Oszczędzaj wodę:
* nie używaj środków do prania zawierających fosforany (a po co komu środki piorące, przecież mamy wodę)
* sprawdź, czy używane środki czyszczące ulegają biodegradacji (i czy dobrze czyszczą myte powierzchnie)
* korzystaj z myjni samochodowych (przynajmniej stracisz parę groszy)
* niezwłocznie zreperuj cieknący kran (osobiście jednak polecam wezwać fachowców)
* korzystaj z prysznica - jest zdrowszy i oszczędniejszy (i nie spędzisz pod nim długich godzin)
Dbaj o zdrowie:
* nie pal - każdy papieros skraca życie o 8 minut (z tym się w pełni zgadzam)
* myj owoce - usuniesz 70% zanieczyszczeń ołowiem (i będziesz miał okazję, żeby umyć ręce!)
* nie kupuj żywności z konserwantami, sztucznie barwionej i słodzonej słodzikiem (przepraszam, ale ja muszę czasami coś zjeść...)
* sprawdzaj datę ważności produktów (albo kup sobie proszki od bólu żołądka)
* nie hałasuj (no właśnie przestań w końcu śpiewać!)