Forum - HAJLO.COMmunity [ forum dyskusyjne, kasa za posty, forum młodzieżowe, forum wielotematyczne ]


Nabór do ekipy forum!!! Więcej informacji: Napisz PW

Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości



[A] LE: Rudnevs zaszokował Turyn, Lech zatrzymał Juventus - przeniesione przez: Niebieska
(17-09-2010 09:34) #1

[A] LE: Rudnevs zaszokował Turyn, Lech zatrzymał Juventus - przeniesione przez: Niebieska

Lech Poznań świetnie rozpoczął fazę grupową Ligi Europy. W pierwszym meczu podopieczni Jacka Zielińskiego wywieźli ze Stadio Olimpico cenny punkt, remisując z Juventusem 3:3 (2:1). Hat trickiem w tym spotkaniu popisał się łotewski snajper Kolejorza, Artjoms Rudnevs.

Trener Lecha nie zaskoczył składem: na ławce usiedli wracający do formy po kontuzji Bartosz Bosacki i Artur Wichniarek, a miejsce w ataku zajął - tak jak w poprzednich meczach - Artjoms Rudnevs, spychając do rezerwy Artura Wichniarka. W swoich zawodników mocno wierzyli też fani, którzy zajęli cały przygotowany dla nich sektor i na długo przed meczem przekrzykiwali kibiców Juventusu.

Kolejorz rozpoczął spotkanie spokojnie, ale gospodarze szybko wypracowali sobie znaczącą przewagę. Szczególnie groźny był próbujący dośrodkowań z lewej strony Alessandro del Piero. W 9. minucie gwiazdor Juventusu mocno wrzucił piłkę w pole karne z rzutu wolnego, a z problemami wypiąstkował ją Krzysztof Kotorowski. Przy kolejnym stałym fragmencie gry obrona Lecha znów nieco się pogubiła, a niepewnie interweniował Manuel Arboleda wybijając piłkę na rzut rożny. Już po chwili sprytną wrzutką popisał się Del Piero i bramkarz poznaniaków z trudem wybił zmierzającą pod poprzeczkę piłkę.


Lech wyraźnie liczył w tym meczu na kontrataki i właśnie taka akcja przyniosła im trafienie. Po wyprowadzeniu piłki z własnej połowy zahaczany przez Felipe Melo był Sławomir Peszko, a sędzia zdecydowanie wskazał na "wapno". Do piłki podszedł Rudnevs i pewnym strzałem nie dał żadnych szans Aleksandrowi Manningerowi. Poznaniacy grali ostrożnie, ale nie cofnęli się do defensywy. Tymczasem swoich szans szukali gospodarze. W 23. minucie pojedynek z Arboledą i Ivanem Djurdjeviciem wygrał Vicenzo Iaquinta, ale uderzył lekko i Kotorowski nie miał problemów z interwencją. Kolejne rzuty wolne wykonywał Del Piero, ale najpierw trafił w jednego z partnerów, a chwilę później ze znakomitej pozycji tuż przed polem karnym uderzył w mur obrońców.

Jedną bramkę gospodarze mogli uznać za "wypadek przy pracy" ale Lech trafił ponownie. W zamieszaniu w polu karnym próbował uderzać Semir Stilić, piłka odbiła się od jednego z obrońców, a do pustej bramki z powietrza dobił ją Rudnevs. Tego gracze Juventusu z pewnością się nie spodziewali i zaczęli grać jeszcze bardziej nerwowo. W 36. minucie za ostry faul żółtą kartkę zarobił Mohamed Sissoko. Z biegiem czasu Bianconeri byli jednak coraz groźniejsi i jeszcze przed przerwą zdobyli kontaktową bramkę. Już w doliczonym czasie gry bardzo niepewnie zagrali obrońcy Lecha, a strzałem głową Kotorowskiego pokonał Giorgio Chiellini, ponownie rozbudzając uśpionych kibiców gospodarzy.

Piłkarzom Lecha, przy korzystnym wyniku, nie spieszyło się na murawę i po przerwie gracze Juventusu pojawili się na niej znacznie wcześniej. Ta zagrywka psychologiczna ze strony gości na niewiele się jednak zdała, bo już w 50. minucie drogę do siatki ponownie znalazł Chiellini, doprowadzając do remisu. Natychmiast odpowiedzieć próbował Peszko, ale jego strzał z 30 metrów minął słupek bramki strzeżonej przez Manningera.

Kolejorz wyraźnie wytrącony z równowagi, grał znacznie mniej pewnie i dokładniej, niż przed przerwą, co natychmiast starali się wykorzystać gospodarze. W 57. minucie po płaskim dośrodkowaniu Milosa Krasicia piłka znalazła się tuż przed Kotorowskim, ale zdołał wyeskpediować ją Wojtkowiak. Za moment serbski pomocnik, z którym kompletnie nie radził sobie Wojtkowiak, znów doszedł do strzału z ostrego kąta, lecz górą był bramkarz Lecha. Nadal groźny był też z rzutów wolnych Del Piero i po godzinie gry tylko wielkie szczęście sprawiło, że piłka po raz trzeci nie znalazła drogi do bramki gości. Najpierw żaden z partnerów nie wykończył jego miękkiej wrzutki, a kilka minut później mocne uderzenie wybił golkiper Kolejorza.

W 68. minucie koszmar Lecha stał się jednak rzeczywistością. Na strzał z ponad 30 metrów zdecydował się Del Piero i mimo próby interwencji Kotorowski nie sięgnął piłki zmierzającej w prawy górny róg bramki. "Magiczny" Włoch czarował dalej, a lewym skrzydłem zbyt łatwo przedzierał się Krasić, raz po raz powodując drżenie serca fanów Kolejorza.

Lech przez kolejne minuty nie potrafił się odnaleźć, łatwo tracąc piłki w środku boiska. Także ataki Kolejorza nie przynosiły rezultatów, choć na boisku pojawili się i Wichniarek, i Joel Tshibamba. W 83. minucie swoją trzecią, dającą wyrównanie, bramkę mógł strzelić Rudnevs, ale jego strzał głową był niedokładny i piłka przeleciała wysoko nad poprzeczką. W odpowiedzi kolejny rzut wolny wykonywał Del Piero, ale i tym razem nie odnalazł w polu karnym żadnego z partnerów.

W doliczonym czasie gry stało się jednak to, na co wszyscy czekali. Pięknym, wręcz fenomenalnym strzałem zza pola karnego popisał się Rudnevs i dał Lechowi upragniony punkt. Piłka po drodze odbiła się jeszcze od poprzeczki i zatrzepotała w siatce bezradnego Manningera. Włosi spuścili głowy, natomiast Lech rozpoczął świętowanie.

Ostatecznie drużyna Kolejorza wywiozła z Turynu bardzo cenny punkt.

Juventus Turyn - Lech Poznań 3:3 (1:2)
Bramki: Giorgio Chiellini (dwie - 45., 50.), Alessandro Del Piero (68.) - Artjoms Rudnevs (trzy - 13., 30., 90.)
Żółte kartki: Felipe Melo, Mohamed Sissoko - Manuel Arboleda, Sławomir Peszko, Siergiej Kriwiec
Sędzia: Vladislaw Bezborodow (Rosja)
Widzów: 10837

Juventus: Alexander Manninger - Zdenek Grygera, Giorgio Chiellini, Nicola Legrottaglie, Paolo De Ceglie (45. Marco Motta) - Davide Lanzafame (55. Simone Pepe), Mohamed Sissoko, Felipe Melo, Milos Krasić - Vicenzo Iaquinta (79. Claudio Marchisio), Alessandro Del Piero

Lech: Krzysztof Kotorowski - Grzegorz Wojtkowiak, Ivan Djurdjević, Manuel Arboleda, Luiz Henriquez, Marcin Kikut (80. Jakub Wilk), Siergiej Kriwiec, Dmitrije Injac, Sławomir Peszko (73. Artur Wichniarek) - Semir Stilić (80. Joel Tshibamba) - Artjoms Rudnevs

[żródło http://sport.onet.pl/pilka-nozna/liga-eu...omosc.html ]


(03-11-2010 21:02) #2

RE: LE: Rudnevs zaszokował Turyn, Lech zatrzymał Juventus

Masakra 3:3 juve z lechem gdybym nie widział to bym nie uwieżył ale no cóż juve ostatnio strasznie cieniuje


(07-12-2010 14:57) #3

RE: LE: Rudnevs zaszokował Turyn, Lech zatrzymał Juventus

Zamykam wątek ponieważ był on długo nie aktywny.
W celu otworzenia pisać na pw.


[Obrazek: 2B31awhgwrOiRx39rUsBQf]

Copyright © 2012 DamiaX




Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości

Linki

Copyrights

Tłumaczenie: Polski Support MyBB Silnik MyBB Styl: Darek