Mój kot spadł z balkonu (4 piętro). Natychmiast zbiegłem go ratować. Niestety potknąłem się o niezawiązane sznurowadła i schody uderzyły mnie w głowę i złamały mi nogę. Po chwili odzyskałem świadomość i obolały czekałem na ratunek. W tym czasie mój kot cały i zdrowy przemaszerował obok mnie i poszedł z powrotem do mieszkania nie zwracając na mnie najmniejszej uwagi.
(19-01-2013 23:28)Niebieska napisał(a): Mój kot spadł z balkonu (4 piętro). Natychmiast zbiegłem go ratować. Niestety potknąłem się o niezawiązane sznurowadła i schody uderzyły mnie w głowę i złamały mi nogę. Po chwili odzyskałem świadomość i obolały czekałem na ratunek. W tym czasie mój kot cały i zdrowy przemaszerował obok mnie i poszedł z powrotem do mieszkania nie zwracając na mnie najmniejszej uwagi.
Czyli jaki z tego morał? Pamiętać, że kot zawsze spada na cztery łapy, a my już niekoniecznie.
(19-01-2013 23:28)Niebieska napisał(a): Mój kot spadł z balkonu (4 piętro). Natychmiast zbiegłem go ratować. Niestety potknąłem się o niezawiązane sznurowadła i schody uderzyły mnie w głowę i złamały mi nogę. Po chwili odzyskałem świadomość i obolały czekałem na ratunek. W tym czasie mój kot cały i zdrowy przemaszerował obok mnie i poszedł z powrotem do mieszkania nie zwracając na mnie najmniejszej uwagi.
Gdyby nie kot nigdy byś nie wpadł na to, że trzeba wiązać sznurowadła. Na Twoim miejscu wynagrodziłbym mu to. Swojego kota rozpieszczam Snack Skin & Coat Cat-VetExpert. To smakołyk z łososiem dla kotów w postaci pałeczek. Mam nadzieję, że już nigdy nie zapomnisz do czego słuużą sznurowadła i życzę powrotu do zdrowia.