Jak zaplanować czas?
Jak wy spędzacie wolne od nauki/pracy?
Jak wy spędzacie wolne od nauki/pracy?
Strona 6 (Post powyzej jest pierwszym w watku) |
Ok, jeśli ktoś jest chętny, by przeczytać, jak spędziłam czas w miejscach, o których pisałam niedawno, do których się wybieram, to zapraszam
Muzeum Wódki w Warszawie zdecydowanie na plus, przede wszystkim świetna lokalizacja, bo niedaleko Metra Ratusz Arsenał, my z grupą znajomych wybraliśmy bilet uwaga uwaga zawierający uczestnictwo w degustacji
Dla samego klimatu i ogromnej dawki informacji, którą przekazał nam przewodnik warto się tam wybrać, warto wspomnieć, iż znajdziemy tam nie tylko historię wódki, ale również likierów, koniaków itp. W tym miejscu widać pasję i dużą wiedzę. Byłam miło zaskoczona, moi znajomi również. nie chce zbyt wiele zdradzać, bo mam nadzieje, ze ktoś będzie chciał się przekonać na własnej skórze
Odnośnie biletów, są klasyki bez wspomnianej degustacji, można wybrać opcje z przewodnikiem lub bez przewodnika (polecam "z") i miłym akcentem jest degustacja, gdzie można skosztować różnego rodzaju wódki. (brzoskwniówka super)
Drugim miejscem, które ostatnio odwiedziłam to bar Kufle i Kapsle na Żoliborzu, bardzo przyjemne miejsce obok Metra Marymont ogromny wybór piw regionalnych (nie ma co prawda klasyku z sokiem malinowym) ale można napić się innych, bardzo smacznych piw (mi i moim kolezankom smakowały ) poza tym przyjemny klimat, choć jak dla mnie troszkę okolica mało przyjemna
(22-02-2018 13:18)kowal.owa napisał(a):(22-02-2018 13:01)MałaMimi napisał(a): Dla mnie do Warszawy to zawsze wyprawa do jakiejś galerii na pokemony.... Fajnie i zawsze się kogoś nowego pozna Nie ukrywam, że mam listę miejsc, do których planuję się wybrać, tunel metra na Targówku, kocia kawiarnia, Muzeum Wódki. Ostatnio byłam w Antykwariacie Grochowskim i to raj na ziemi <3
Sama też mam taka listę, co chętnie zobaczę w Warszawie, są to mało komercyjne miejsca i niektóre dość banalne, ale między innymi polecany przez koleżanke pub Kufle i Kabzle na zielonym Żoliborzu i właśnie wspomniane Muzeum Wódki (chyba jedyne w Polsce). Chętnie napiszę opinie, jak już będę po..
(27-02-2018 14:06)kowal.owa napisał(a): Ok, jeśli ktoś jest chętny, by przeczytać, jak spędziłam czas w miejscach, o których pisałam niedawno, do których się wybieram, to zapraszam
Muzeum Wódki w Warszawie zdecydowanie na plus, przede wszystkim świetna lokalizacja, bo niedaleko Metra Ratusz Arsenał, my z grupą znajomych wybraliśmy bilet uwaga uwaga zawierający uczestnictwo w degustacji
Dla samego klimatu i ogromnej dawki informacji, którą przekazał nam przewodnik warto się tam wybrać, warto wspomnieć, iż znajdziemy tam nie tylko historię wódki, ale również likierów, koniaków itp. W tym miejscu widać pasję i dużą wiedzę. Byłam miło zaskoczona, moi znajomi również. nie chce zbyt wiele zdradzać, bo mam nadzieje, ze ktoś będzie chciał się przekonać na własnej skórze
Odnośnie biletów, są klasyki bez wspomnianej degustacji, można wybrać opcje z przewodnikiem lub bez przewodnika (polecam "z") i miłym akcentem jest degustacja, gdzie można skosztować różnego rodzaju wódki. (brzoskwniówka super)
Drugim miejscem, które ostatnio odwiedziłam to bar Kufle i Kapsle na Żoliborzu, bardzo przyjemne miejsce obok Metra Marymont ogromny wybór piw regionalnych (nie ma co prawda klasyku z sokiem malinowym) ale można napić się innych, bardzo smacznych piw (mi i moim kolezankom smakowały ) poza tym przyjemny klimat, choć jak dla mnie troszkę okolica mało przyjemna
Jeśli chodzi o mnie to chciałbym zaplanować sobie na te wakacje kilka rzeczy, których do tej pory nie robiłem. Mianowicie czy ktoś może z Was skakał ze spadochronem i napisze jak Wam sie ten skok udał? Bo sam poważnie zastanawiam sie nad opcją skoku
Szczególnie,że z tego co czytam aktualnie możńa skoczyc nawet bez przeszkolenia:
http://www.gazetawroclawska.pl/styl-zyci...,13133102/
Ile tak ogólem trwa skok?
Zaplanuj sobie czas w tym hotelu: http://www.hilo-spa.pl/ nie będziesz żałowac
Zawsze można się pouczyć z Alter Ego+ 1 Podręcznik + CD i rozwijać swoje umiejętności językowe
Ja zazwyczaj robię sobie listy raz w tygodniu, dzięki temu o niczym nie zapominam i na wszystko znajduje czas.
Na co dzień też staram mieć listy, ale nie rozpisuję dokładnie co którego dnia mam zrobić. Robię jedną większą listę i potem wykreślam z niej, to co już udało mi się zrobić i dodaję też nowe obowiązki. I tak w kółko. Na wyjazdach też już nauczyłam się robić listę miejsce, które chciałabym odwiedzić i w miarę upływu czasu sukcesywnie wykreślam miejsca, w ktorych już byłam
Taki wolny czas spędzam albo uprawiając sport albo czytając książki albo działając coś w moim małym i właściwie balkonowym ogródku Poza tym bardzo lubię podróże, oglądanie filmów, wycieczki rowerowe i szycie na maszynie
Planowanie czasu nigdy nie było moją mocną stroną, ale jak zobaczyłam ile faktycznie go marnuję na nic nie robieniu to trochę się ogarnęłam. Teraz staram się wpisywać wszystkie, nawet jakieś niewielkie zadania na listę, żeby nic nie umknęło mojej uwadze. Poza tym coraz częściej korzystam z kalendarza, który jednak pozwala mi się odnaleźć w wielu obowiązkach, spotkaniach, telefonach itp. Dzięki temu, że nawet w ciągu tygodnia mam czas, żeby usiąść i choć chwilę czasu spędzić z książką czy obejrzeć ulubiony serial. I można to wszystko pogodzić