Forum - HAJLO.COMmunity [ forum dyskusyjne, kasa za posty, forum młodzieżowe, forum wielotematyczne ]


Nabór do ekipy forum!!! Więcej informacji: Napisz PW

Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości



Jesteś pijakiem kiedy...
(16-12-2011 22:17) #1

Jesteś pijakiem kiedy...

..."usuwanie skutków" przeważnie oznacza, że obudziłeś się na własnym trawniku.
...aresztujący cię policjant poucza cię, że możesz zachować milczenie, a ty rezygnujesz z tego prawa żeby skończyć śpiewać "Hej Sokoły".
...barman wysyła ekipę poszukiwawczą kiedy nie widzi cię o godzinie otwarcia.
...bramkarze w barach mają specjalny chwyt prowadzący nazwany twoim imieniem.
...byłeś tak pijany że zbluzgałeś DJa w barze bo nie chciał puścić "Gdy ciebie zabraknie"
...bywasz tak nawalony, że musisz iść dwa razy żeby zanieść wszystko do domu.
...chcesz się poskarżyć władzom miejskim na temat idiotycznego zwyczaju stawiania latarni na środku drogi.
...chcesz się przenieść do Nowego Orleanu w okresie huraganów, bo masz nadzieję że zostaniesz uwięziony w barze.
...chciałbyś uwolnić świat od alkoholu - szklanka po szklance...
...chętnie wsiadasz do radiowozu, jeśli jedzie w kierunku baru.
...chodzisz na tygodniowe popijawy tylko po to, żeby mieć fajną historię do opowiedzenia na spotkaniu AA.
...czujesz się nieprawdopodobnie sexy pomimo wymiocin na koszuli.
...denerwujesz się jeśli w barze na weselu trzeba płacić. Zwłaszcza jeśli było trudno się tam wśliznąć.
...dentysta kiedy boruje twoje zęby, jest przerażony perspektywą przypadkowej iskry.
...depczesz po własnych palcach.
...dobierasz strój do alkoholu który masz zamiar dzisiaj pić.
...dostałeś pozew rozwodowy od wątroby - żąda pełnej opieki nad nerkami.
...drogówka ustawiła alkomat na twoim podjeździe.
...dzwonisz do byłej dziewczyny o 3 nad ranem żeby zapytać o co jej chodziło pół roku temu.
...firma wywożąca śmieci ustawiła pojemniki na szkło i puszki do twojego prywatnego użytku.
...gasisz pusty kieliszek w popielniczce i każesz barmanowi napełnić ci papierosa.
...gdyby pijak wyskoczył przez okno, bohatersko rzuciłbyś się na ratunek jego butelce.
...gdybyś umarł, trafił do nieba i zobaczył że tam nie ma alkoholu, pytałbyś "Hej, dokąd prowadzą te schody w dół? Tam polewają?"
...gin jest twoim tonikiem.
...jakiś skur*iel zawsze wrzuca tabletkę gwałtu do twojego trzydziestego drinka.
...jesteś na nogach cały dzień, aż do piątej rano. Wtedy odpadasz.
...jesteś pewien że ten anonimowy list do gazety podpisany "Chciałabym zostawić tego pijaka, ale nie mogę" był napisany przez twoją wątrobę.
...kiedy facet przy drzwiach krzyczy "Alcohol, Tobacco, Firearms" myślisz, że przyszedł ktoś z dostawą.
...kiedy ktoś proponował ci wino z kokosa myślałeś że to dlatego że skończyły im się kieliszki.
...kiedy menel prosi cię o dwa zeta na piwo mówisz "Ok, ale chciałbym najpierw go spróbować".
...kiedy na imprezie kończy się alkohol bijesz w twarz gospodarza i pijesz jego krew z nosa.
...kiedy oddajesz krew honorowo, jest podawana tylko osobom pełnoletnim.
...kiedy oddajesz krew, przechowują ją w dębowych beczkach.
...kiedy płaczesz do piwa, zwiększasz jego zawartość alkoholu.
...kiedy robisz poncz, rozcieńczasz rum wódką.
...kiedy wchodzisz do nowego baru, już wiedzą tam co pijesz.
...kiedy wchodzisz do nowego baru, prosisz o rozmowę z kierownikiem finansowym.
...kiedy wyobrażasz sobie romantyczny wieczór, zawsze jest to trójkąt, a jedną z osób jest barman.
...kiedy żona wysyła cię po puszkowaną wołowinę, wracasz z reklamówką Żubrów w puszkach.
...kiedyś obudziłeś się w nowej pracy.
...kumple mówią ci że dziwnie się zachowujesz, kiedy spotkają cię trzeźwego.
...kumple wiedzą że najlepszy sposób żeby cię uspokoić to krzyknąć "Ostatnie zamówienia!".
...lubisz dzielić się z ludźmi - zawsze kiedy spotykasz kogoś kto ma alkohol, chcesz się z nim podzielić.
...masz dziesięć pojemników na lód w lodówce i wszystkie są puste.
...masz miejsca parkingowe przed dwoma sklepami monopolowymi w mieście.
...masz problemy z czytaniem, bo nie dość że w barze jest kiepskie oświetlenie, to jeszcze jesteś pijany.
...masz we krwi tyle alkoholu, że taksówkarze którzy cię wożą muszą mieć licencję na przewóz materiałów łatwopalnych.
...masz wiele szacunku dla tego osiemdziesięcioletniego dziadka w rogu baru, ale wiesz z doświadczenia że on nie gra czysto.
...możesz powiedzieć która godzina, patrząc na półkę z której kupujesz drinki.
...możesz zobaczyć swój oddech w czerwcu.
...mówisz aresztującemu cię policjantowi że grawitacja to jedyne prawo którego masz zamiar przestrzegać.
...musisz iść do sądu żeby zobaczyć co się działo na imprezie.
...musisz pilnować bestii, którą masz w sobie, żeby nie śmieciła w barze.
...myjesz zęby burbonem. Nie pomaga na próchnicę, ale co za różnica?
...myślisz że żeby wyremontować zabytkowy samochód w garażu wystarczy pić piwo patrząc na niego.
...myślisz, że kumple nazywają cię "Wielką, Pier*oloną Gąbką" dlatego, że możesz zaabsorbować tyle alkoholu.
...na ostatnim wydruku z alkomatu był odczyt "nie ma, k*rwa, mowy".
...na świątecznej imprezie w biurze wypiłeś tak dużo, że pocałowałeś własną żonę.
...nie cierpisz soku pomidorowego, ale uwielbiasz Krwawą Marry.
...nie możesz powiedzieć "trzeźwy" bez zaznaczania cudzysłowi w powietrzu.
...nie musisz zastanawiać się jak smakuje gin z tonikiem rozlany na stole wysysany z brudnej szmaty.
...nie musisz zatrudniać trenera który zachęciłby cię do biegania, policja robi to za darmo.
...nie nazywasz ich "dniem urodzin", nazywasz je "dniem darmowych drinków przez 24 godziny w każdym barze do którego trafisz".
...nie pijesz, ale tylko wtedy kiedy śpisz.
...nie widzisz nic niestosownego w popijaniu dziennej dawki witamin szklanką whisky.
...nie zdarza ci się "przewrócić po pijaku", jesteś po prostu "grawitacyjnie upośledzony".
...niekontrolowane wymioty, spadanie z drzew i opróżnione konto w banku mogą być elementem "naprawdę zaj*bistego weekendu".
...nigdy nie byłeś w Afganistanie ani w Pakistanie ale często bywasz w Stanie Nietrzeźwości.
...nigdy nie byłeś za granicą ale często odwiedzasz Czteropakistan.
...nigdy nie masz kaca po ginie, ale oliwki z martini niszczą cię.
...nigdy nie ukradłeś drinka osobie pijącej przy tym samym stoliku, ale często "adoptujesz sierotki".
...oblałeś egzamin na kipera cztery razy w tym roku, ale nie masz zamiaru przestać próbować.
...oblałeś egzamin z pierwszej pomocy bo twój oddech podpalił manekina.
...opatentowałeś trzy gry z użyciem piwa.
...pierwszą rzeczą o której myślisz kiedy zgubisz portfel jest "Pięknie, jak ja teraz kupię piwo?".
...pierwszy raz pobiłeś się z pijaczkiem o to, ile czasu nalewka ma oddychać.
...pijąc bełta stwierdzasz "głęboki, intrygujący bukiet".
...pijesz tequillę żeby pozbyć się z ust smaku rumu. I odwrotnie. Godzinami.
...pijesz tylko w towarzystwie, chyba że jesteś sam.
...płyn do balsamowania stanowiłby znaczącą poprawę.
...po ośmiu drinkach przytulasz ludzi jak ligowy zapaśnik.
...po Tequilli odbija ci i wyjesz do księżyca, więc pijesz ją tylko z samego rana.
...policja przyjeżdża do ciebie tak często, że po prostu zostawiasz składane krzesła w salonie.
...Polmosy walczą o miejsce na billboard jak najbliżej twojego mieszkania.
...położyłeś w przedpokoju włochaty dywan, bo o wiele łatwiej się go trzymać.
...połykasz płyn do płukania ust, bo przypomina miętowy likier.
...popełniasz zbrodnie tylko po to, żeby nauczyć się nowych recept na "pruno"*
...potrafisz zidentyfikować większość barów w mieście patrząc na dolną stronę stolików.
...poważnie myślisz o nauce gry na kobzie, bo przecież nikt nie dostaje więcej darmowych drinków niż kobziarze.
...powiedziałeś księdzu "nalej mi potrójne, ale bez wafelka".
...premier ogłosił, że jesteś katastrofą naturalną.
...prezydent Kwaśniewski zawsze wygląda trzeźwo kiedy stoi obok ciebie.
...prosta scena zwracania pustego kega wpędza cię w spiralę pędzących emocji.
...próbowałeś popełnić seppuku mieszadełkiem do kotaili.
...próbowałeś upaść na sufit.
...próbowałeś wyssać ciasto o zapachu rumowym.
...próbujesz się zaprzyjaźnić z aresztującym cię policjantem proponując mu drinka z otwartego gwinta między twoimi nogami.
...przekonałeś swojego szefa że twoja woda po goleniu nazywa się "Eau de Tania Wóda".
...przyłączyłeś się do Oazy bo słyszałeś że zasponsorują twoje picie.
...reklamy piwa w telewizji zaczynają się wołaniem cię po imieniu i nazwisku.
...robisz drinki z lodu zeskrobanego z wewnętrznych ścianek lodówki.
...skarżysz się kumplom że "byłeś strasznie trzeźwy zeszłego wieczora".
...straż pożarna daje ci mandat zawsze kiedy ziewasz przy otwartym ogniu.
...stwierdzasz że taksówkarze zbijają fortunę na telefonach, zapalniczkach i innych rzeczach które wypadły ci z kieszeni.
...temat twojej pracy doktoranckiej z politologii brzmi "Mógłbym bez problemu przepić Teda Kennedy’ego".
...traktujesz czołganie się z baru do baru bardzo dosłownie.
...twoi przyjaciele często zastępują "dobranoc" słowami "ej, nie możesz tu spać".
...twoja ulubiona gra z piciem to "Pijesz Za Każdym Razem Kiedy Pijesz".
...twoja ulubiona marka wina ma na naklejce napis "Żadne winogrona nie doznały krzywdy podczas produkcji tego wina".
...twoje DNA ma kształt korkociągu.
...twoje krzesło w biurze to stolik barowy.
...twoje nazwisko to policyjna nazwa kodowa na spożywanie alkoholu w miejscu publicznym.
...twoje urodziny to święto narodowe w Szkocji.
...twoje zakazy wstępu do barów sięgają twoich wnuków.
...twój sklep monopolowy pozwala ci zostawiać butelki pod drzwiami.
...uważasz że jedyna rzecz gorsza niż ciepłe, wygazowane piwo w niedzielę rano to brak ciepłego, wygazowanego piwa w niedzielę rano.
...używasz alkoholowego systemu monetarnego, np. "Pożyczyłbym Ci tę kasę ale wszystko co mam w banku to litr Johniego Walkera i dwa czteropaki Tyskiego".
...używasz Jagermeister’a jako syropu od kaszlu. I vice versa.
...używasz miętowej wódki zamiast płynu do ust żeby uniknąć tego całego zamieszania z pluciem.
...używasz spinek do mankietów jako zderzaków.
...w przeciwieństwie do tego co mówią ludzie, nie pijesz cały czas. Rozkoszujesz się kilkoma kulturalnymi odrobinkami wieczorem, w dzień, po południu i rano.
...w twoim pierwszym domku na drzewie był bar.
...w twoim ulubionym lokalu jest tak ciemno, że nie wiesz kiedy straciłeś film.
...w twojej torbie golfowej jest więcej piwa niż kijów.
...w twojej zmywarce proporcja kieliszków do talerzy wynosi 8 do 1.
...wąż który cię ukąsił padł pijany.
...wezwałeś na siebie policję, ale odmówiłeś zeznań bo "nie chcesz mieć z tym nic wspólnego".
...widok piwa nalewanego z beczki podnieca cię seksualnie.
...wiesz jak powiedzieć "Gdzie są moje spodnie?" w siedmiu językach.
...wiesz że picie dużych ilości alkoholu sprawia, że jesteś mądrzejszy, bo nie przypominasz sobie żebyś zrobił cokolwiek głupiego bez filmu.
...wiesz że w niebie bary otwierają o 6:00 rano a zamykają o 5:59 rano, a w piekle jest na odwrót.
...wkurzasz się kiedy zapomnisz o czym miałeś zapomnieć kiedy zaczynałeś pić.
...władze miejskie zainstalowały blokadę z alkomatem na twoich butach.
...wpadłeś kiedyś do kadzi z whisky i dzielnie walczyłeś przez trzy godziny z ludźmi którzy chcieli cię wyciągnąć.
...wrzucasz więcej lodu do drinka kiedy idziesz wziąć gorący prysznic.
...wszyscy myślą że znasz języki obce.
...wszyscy twoi najlepsi przyjaciele i najwięksi wrogowie są barmanami.
...wszyscy twoi znajomi są z izby wytrzeźwień.
...wszystkie twoje największe sportowe dokonania wyszły ci po sześciu lub więcej drinkach.
...wymarzony obiad z siedmiu dań to dla ciebie sześciopak i pizza.
...wymyśliłeś grę z piciem na spotkania Anonimowych Alkoholików.
...wymyśliłeś grę z piciem z postaciami z Ulicy Sezamkowej, żeby spędzać więcej czasu ze swoimi dziećmi.
...wypadłeś z radiowozu a on zawrócił i przejechał po tobie kilka razy dla pewności.
...wypełniłeś deklarację w której napisane jest jasno, że nie chcesz odłączenia od aparatury dostarczającej alkohol do organizmu w żadnym wypadku.
...wypiłeś tyle piwa że sam zużyłeś całą kostkę klozetową.
...wyrzucili cię z detoksu.
...zaczynasz dzień chwytając za telefon, dzwoniąc pod ostatnio wybierany numer i przepraszając.
...zakładasz kilt zawsze kiedy w barze dziewczyny dostają darmowe drinki, bo różnica jest przecież czysto techniczna.
...zapisałeś się na kurs nurkowania kiedy dowiedziałeś się że Titanic poszedł na dno z 500 skrzynkami piwa Bass Ale.
...zawsze krzyczysz słowa konstruktywnej krytyki w stronę pijaczków noszących reklamy z dykty na plecach, w stylu "To zbyt polityczne! Izolujecie się od społeczeństwa!".





Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości

Linki

Copyrights

Tłumaczenie: Polski Support MyBB Silnik MyBB Styl: Darek