Zauważyłam, że część facetów mówi, że kocha dwie kobiety na raz. Jak myślicie czy to rzeczywiście jest miłość? Czy jak się kogoś kocha to można zakochać się również w kimś innym? Czy to raczej podwójne zauroczenie? A może sami byliście uwikłani w taki układ? Zapraszam do dyskusji.
Moim zdaniem to jedna wielka bzdura.
Facet nie może kochać 2 kobiet jednocześnie.
No chyba, że w oby dwóch się tylko zakochał.
Tak samo jak dziewczyna nie może kochać 2 mężczyzn jednocześnie.
A czym się dla ciebie różni "kochanie" od "zakochania"? Jakby nie patrzeć od zakochania zaczyna się kochanie więc chyba się pogubiłeś w swojej wypowiedzi.
Asia wiem co napisałem. Ale nie można kochać 2 osób jednocześnie.
Od zakochania się zaczyna słusznie ale i tak pokochamy tą jedną osobę a drugiej powiemy do widzenia.
Zależy co taki facet rozumie poprzez słowo kochać bo kochać można matkę i żonę i tu już są 2 kobiety. Natomiast w przypadku uczuć to taka monogamia nie występuję bo natura ukształtowała nas by mieć kochać jedną partnerkę nie kilka na raz.