Miary spożycia alkoholu (w gramach)
100? Chcesz zacząć wszystko od nowa i na dobry początek łyknąć jeszcze kieliszek.
200? Miłość do bliźnich aż wylewa Ci się przez oczy, zwłaszcza jeżeli bliźnim jest atrakcyjna kobieta.
300? Przejrzałeś na oczy? wszyscy dookoła są braćmi i szukasz kogo za nich zlać w pysk.
400? Dookoła są same bydlaki.
500? Miara filozoficzna. Mózg jest przepełniony wspaniałymi pomysłami, a Twoje usta nie mogą przetłumaczyć tego na język ludzki.
600? Unosisz się nad światem na zawrotną wysokość, na której niewiadomo dlaczego dostajesz choroby lokomocyjnej, więc chce Ci się rzygać.
700-800? nic nie pamiętasz, ale naoczni świadkowie zapewniają, że to Ty wszystko tu rozwaliłeś? to znaczy, że Zawisza Czarny jednak był jednym z twoich przodków.
900? Pojawia się intensywnie przytłaczające uczucie: jak to kac? życie jest już prawie przeżyte, a drzewa jeszcze nie zbudowałeś, domu nie urodziłeś i syna nie zasiałeś. Chcesz wszystko zmienić, ale udaje się tylko puścić bąka i położyć: Kelner, jeszcze setkę pod trzeci stolik. Za obecne tu damy!!!
1000? Cóż, jeszcze jeden litr wódki zniknął z powierzchni Ziemi.