[recenzja] Fallout: New Vegas - Old World Blues
Dodatek do postnuklearnej gry, w którym pomagamy naukowcom w uporaniu się z efektami nieudanego eksperymentu.
Fallout New Vegas: Old World Blues to kolejny dodatek DLC do świetnej produkcji studia Obsidian Entertainment, która rozgrywa się w postnuklearnym świecie Fallout. Deweloper przygotował kilka tego typu rozszerzeń – każde z nich opowiada nową historię i zabiera gracza do niedostępnych wcześniej zakątków pustyni Mojave.
W Old World Blues przenosimy się do pozornie opustoszałego krateru badawczego Big MT, w którym przebywają niezwykli naukowcy z grupy Think Tank. Badacze zdołali przenieść swoje mózgi do zaawansowanych pojemników i w ten sposób pokonać ograniczenia ciała ludzkiego, aby przeprowadzać eksperymenty w nieskończoność. Niestety, jeden z projektów wymknął się spod kontroli i zagraża istnieniu ośrodka badawczego. Zadaniem gracza jest zbadanie sytuacji w kraterze i w podziemnych laboratoriach. Stawka jest wysoka – od powodzenia samotnego śmiałka zależą dalsze losy całej nauki.
Dodatek zawiera wszystkie elementy, których można się spodziewać. Najważniejszą atrakcją jest nowy obszar do zwiedzenia, składający się między innymi z centrum badawczego, kanionów, laboratoriów. W okolicy pałęta się wielu nieznanych wcześniej przeciwników, w tym chociażby zmutowane zwierzęta po lobotomii mózgu i atomowe roboty. Rozszerzenie pozwala też rozwinąć postać o kolejnych 5 poziomów i zdobyć unikatowe przedmioty: broń, zbroję i przedwojenne artefakty.
źródło: http://www.gry-online.pl