Roman Giertych udzielił kolejnego wywiadu.
Kolejnego, z którego możemy zaczerpnąć ciekawe informacje.
Zapytany o ocenę pomysłu powrotu do szkół filozofii jako przedmiotu obowiązkowego, odrzekł
“O tym także będziemy rozmawiać.
Na razie musi być przedyskutowany przede wszystkim z przedstawicielami Kościoła”.
Tu nas zaskoczył.
Dlaczego Kościół (jakikolwiek, choć pewnie Romek miał na myśli konkretny) ma opiniować wprowadzenie zajęć z filozofii?
Ale nasz kochany Edukator pospieszył z wyjaśnieniem
“Jedna lekcja religii na pewno powinna zostać, ale co do drugiej, to zastanawiam się, czy nie udałoby się jej zamienić na filozofię chrześcijańską, która byłaby użyteczna nie tylko na wydziale teologii, ale także np. filozofii czy prawa.”
Dodał jeszcze, że wliczanie oceny z religii do średniej jest przedmiotem negocjacji z Episkopatem.
Na pocieszenie dorzucił:
“Oczywiście dla tych uczniów, którzy nie chcieliby uczyć się filozofii chrześcijańskiej, byłaby to filozofia innego rodzaju.”

Czekamy na konsultacje z Episkopatem w zakresie programu nauczania biologii i historii.