Znacie jakieś fajne sposoby na zagadanie do dziewczyn? :cool:
Mogą być też śmieszne...
W końcu wiele dziewczyn szuka humorystycznych panów.
Tylko bez takich... "Ruchasz się czy muszę z Tobą chodzić?"
Eeeee coś trudniejszego proszę , no dobra żarcik,
Przede wszystkim musimy określić co to za typ szkoły, gdzie owo dziewczę uczęszcza, hipotetycznie na studiach inaczej bym podchodził, a w szkole średniej jeszcze inaczej.
Osobiście przedstawiam swój patent,więc wybieram studia. W szkole o tyle lepiej podrywać, że zawsze ktoś tam ją zna i łatwiej się zaznajomić .Szkoła jest taką instytucją, że podryw tutaj jest także z tym łatwiejszy,że najlepiej sprawdza się sposób "prosto z mostu". Jeżeli podejdziesz z humorem (bez przesady i bez tzn."końskich zalotów"), i ona się uśmiechnie na twe żarty to już jest Twoja w 50% , kolejne 50% zdobywasz utrzymaniem rozmowy.
OTWARTOŚĆ
M-mężczyzna, K-kobieta
M:cześć jestem Paweł
K:No cześć
M:Wiesz co, podobasz mi się........tu jakiś żarcik, nie skierowany w nią tylko w to co się dzieje w okół.
Kobieta się rumieni,ale w głębi duszy wie że jesteś otwartą i ciepłą osobą (musisz to osiągnąć uśmiechem i gracją wypowiedzi)
Pamiętajmy że rozmowa zależy na jaką dziewczynę trafimy
Jeszcze jedna ważna rada...nie przejmować się nikim w okół i co gadają, czy też się śmieją. W szkołach myślę to jest notoryczne, a Ci co się śmieją to są po prostu samotni ręko jeźdźcy.Oczywiście nie spotyka się już takowych sytuacji na studiach.
Podrywanie to zawiła i długa historia, aby ją opisać to trzeba naprawdę wiele przelać na "kartkę", jak widać powyżej, a i tak nie ująłem najważniejszego... szczegółów
Krótko, ja w szkole stawiam na otwartość i bezpośredniość
PS.Sprawdza się
Szybko z bomby. Bez podrywu. Bez slow mala, misiu itd.
Tylko Hej, jak masz na imie. Ja jestem Maciek
Spodobalas mi sie heh (chwila przerwy) (I teraz zart np) Ale ten chlopak tanczy, jak pedal... (to byl tylko przyklad)
Jak sie zarumieni to sie do niej usmiechnij i powiedz, nie ma czego sie wstydzic i powinna ci dac telefon.
Podrywając trzeba pamiętać, że granica żartów gdzieś się kończy, a prawdziwość zaczyna także najlepszą metodą było by grać siebie, i tylko siebie nie podszywając się pod kogoś innego aby osiągnąć tylko swój cel. Wydaje się być to zbyt banalne czy też łatwe, a tak nie jest. Jeżeli dziewczyna chce być z wami to zrobi to nawet jeżeli nie będziecie palić z siebie głupa na oczach innych ludzi którzy zapewne będą mieli gesty śmiechu, a przy tym i z siebie można zrobić kretyna kończąc głową w śmietniku.
Po prostu trzeba być sobą. No i oczywiście szeroko pojęta kultura, ogłada, maniery, elegancja, szarmanckość - to jest na pewno w cenie Musisz też wiedzieć z kim masz do czynienia, np jakich tematów ona nie lubi, bo potem jest drętwo, ludzie się zamykają a nie o to chodzi... Nie przesadzać na początku z nadmierną adoracją, za dużo też nie dobrze. No ale w zimowy wieczorek przejść się spacerkiem do kina czy restauracji gdzie się ma znajomego kelnera jak najbardziej