Wyśmiewanie
Czy kiedyś ktoś was wyśmiał? Albo może Wy kogoś wyśmialiście? Jak się wtedy czuliście?
Czy kiedyś ktoś was wyśmiał? Albo może Wy kogoś wyśmialiście? Jak się wtedy czuliście?
Strona 2 (Post powyzej jest pierwszym w watku) |
Ja w sumie też w podstawówce nie miałam wesoło przez te 8 lat, fałszywe przyjaciółki, część kolegów, którzy mówili "lubię Cię, ale boję się tego okazać bo i mnie będą dokuczać". Dobrze, że to się skończyło w L.O.
Też byłem. Od kilkunastu lat wisi mi to, albo przeistaczam w żart.
Tak potrafie sam z siebie się śmiać. Mam ogromny dystans do siebie i życia.
Dodam że ludzie to cenią.
W podstawówce bardzo mnie to bolało, ale od tego czasu nauczyłam się tego, że wisi zdanie innych o mnie. Jestem jaka jestem i jak komuś to się nie podoba to bye!
Też mam niby gdzieś ale jednak podświadomie nie do końca.
Czasami jest mi przykro .
No, słowa potrafią mocno zranić, mocniej nawet niż pięść.
Dokładnie , a najgorzej jest gdy ktoś łapie za mój wygląd.
Nie mój strój ale to wszystko czego zmienić nie moge
Wyzywanie od pasztetów, przykre ukratkiem usłyszane słowa że gdy gdzieś idę lub jadę zawszę staram się być jak najmniej widoczna.
Ludzkie opinie często ranią...
Bo ludzie lubią dowartościowywać się dokuczając innym. Ja w podstawówce też byłam grubsza, były dokuczania, za noszenie okularów też mi się dostało. Ale stwierdziłam: "A co mnie to, ich to razi nie mnie".
Nie potrafię przed kimś sie otworzyć bo wiem ze zaraz powie coś po czym będzie mnie bolało serce.Kazdy ocenia mnie ze jestem okropny i wygladam paskudnie.Boję się ludzi.
Ja nie byłem nigdy wyśmiewany i nie wyśmiewałem się z nikogo
(28-05-2011 21:48)Duch napisał(a): Nie potrafię przed kimś sie otworzyć bo wiem ze zaraz powie coś po czym będzie mnie bolało serce.Kazdy ocenia mnie ze jestem okropny i wygladam paskudnie.Boję się ludzi.Mam podobnie.