Mam taki mini problem...
Ponieważ zastanawiam się nad kupnem motoru. Ale nie chce mi się zasuwać całe miasto do szkoły na jakimś skuterku. Szukam czegoś mocnego.
Chodzi o jakiś motocykl którym mógłbym śmigać mając 16-18 lat. Znacie się na tym? Polećcie mi coś jak najmocniejszego.
Bo ja już się pogubiłem w tych przepisach.
Jak nie masz jeszcze 18-stki to nie możesz poruszać się żadnym "motorem". Tylko skuter wchodzi w gre to 50cm3. Na wszystko inne musisz mieć prawko
Jak dobrze przypatrzysz się przepisom to zauważysz, że mogę zdać na prawko A1 od 16 lat.
Posiadając prawo jazdy kategorii A1 musimy z góry wykluczyć pojęcie "najmocniejszy", gdyż jest to prawo jazdy na motocykl o pojemności skokowej silnika nie przekraczającej 125 cm3 i mocy nie przekraczającej 11 kW. Także lipa, niby dla początkującego niezła alternatywa, w szczególności że posiadając A1 łatwiej zdać A, lecz uważam osobiście że na naukę 250 ccm
Jeśli będziesz mieć już A i chcesz najmocniejszy motocykl to oczywiście niezawodna Hayabusa, z tym że użytkowując go na początku historii z motocyklami, łatwo o "siniaczka"
Osobiście poza Hondą Hornet CB600 nie widzę innych motocykli
Hehe xD Jak będę miał A to raczej nie będę się zamierzał na Hayabuse.
Wtedy najprawdopodobniej będzie jakieś autko, a jeżeli nie to mocny motocykl... Ale bez przesady.
Nie zamierzam kupować od razu 2,0 litra.
Od 16 lat normalnie możesz. Ale "nic" pocnego.
A i tak od razu ci powiem, nie śpiesz się do tego za bardzo ja ci radzę, bo motor to żaden szpan tylko szybka śmierć.
Jo... Ale jak trzeba jechać przez cały Toruń do szkoły codziennie to przydatna sprawa.
Są takie motocykle, którymi można jeździć przed 18-stką? Nie trzeba zdawać żadnego kursu?
Motocyklem można jeździć przed 18 ale pod warunkiem, że nie ma zbyt dużej pojemności. Jak potrzebujesz więcej wskazówek dotyczących motocykli to odwiedź stronę
http://beride.pl/
Jakie firmy motorów, motocykli, motorynek, albo skuterów znacie? Chętnie wymienię doświadczenia i jestem pewna, że warto będzie to jakoś wspólnie rozwinąć. Dlatego czy warto pytać, a może działać? Na pewno
części kymco są nam potrzebne, bo to mamy na podwórku, a dalej nie wiem. Pomocy, kochani.