Mecz otwarcia za nami.
1:1 dwie czerwone kartki.
Co o nim sądzicie? Jak poradzili sobie Polacy? Akcja meczu?
Powinniśmy się Cieszyć, smucić czy byc obojetni wobec remisu?
W pierwszej połowie jeszcze im się chciało grać, ale druga to porażka. Jedyną dobrą rzeczą było obronienie karnego przez Tytonia. Najwięcej zastrzeżeń mam do trenera Smudy za to, że nie zrobił żadnej zmiany mimo, że część piłkarzy oddychało już rękawami.
No ze zmianami to faktycznie porażka.
Stadion był zamknięty od góry i się dusili, to dlatego.
Jak patrzę na grę Rosji teraz to widzę to tak - raczej się nastawiajmy na remis z Rosją i wygraną z Czechami, bo Rosja chyba wygra wszystkie mecze.
Chociaż niewiadomo jak to będzie. Brak Szczęsnego...
Faktycznie, Smuda który nie robił zmian jest bardzo zastanawiający, a moze trzyma jakiegos Asa w rekawie na pozniej.
A co sadzicie o Szczesnym? Czy nie gwiazdorzyl? Czy ta czerwona byla potrzebna?
Cóż, czy to było zrobione specjalnie [chodzi o faul] to bym polemizowała. Ale że ma on za dużo wody sodowej w głowie to fakt. Ta czerwona kartka była zupełnie niepotrzebna.
No ale Tytoń obroną karnego dobrze rokuje.
Z Rosją mamy wyrównane szanse bo zarówno my jak i oni mają słabą linię obrony.
W środku pola też jesteśmy szybsi, mówił o tym przed chwilą też komentator meczu Rosja-Czechy.
Najgorzej z atakiem, Rosja ma na pewno mocniejszy..
A to nie bylo tak ze nasi po strzeleniu i graniu z przewagą liczebną poczuli się zbyt pewnie?
Nie wiem, co innego czuć się zbyt pewnie a co innego grać w przewadze o wiele gorzej niż się grało porówno...
Nasi po prostu wszystkie siły zużyli w pierwszej połowie i potem tylko starali się dożyć końca drugiej połowy.
Niestety, nie jestem w stanie pomóc w tym obszarze temtycznym. Nie będę w stanie pomóc...