Wierzycie w duchy? Czy myślicie że to zwykłe bujdy?
Ja zawsze starałem się myśleć że nie istnieją... Ale kiedyś jak miałem chyba 6 lat, zmarł mój pradziadek... Zaraz po pogrzebie przez cały miesiąc dało się w nocy słyszeć typowe dla niego odłogsy... Skrzypienie otwieranych drzwi od jego pokoiku (chociaż były zamknięte) i typowe dla niego szuranie kapciami po podłodze... Pamiętam jak nieraz budziłem się w nocy i nasłuchiwałem... To było straszne... Te wspomnienia nie dają mi całkowicie wierzyć, że one nie istnieją...
Ja wierze w duchy i mam na to przyklady
Po smierci dziadka dalo sie slyszec skrzypienie otwieranych drzwi, otwieraly sie szafki czasami itd...
A druga rzecz to moja mama jak byla mloda wywolala ducha z kolezankami. Talerzyk sam sie krecil w powietrzu i odpowiadal na zadawane jemu pytania