Pierwsze dyplomy magisterskie wydawane w tym roku mogą być pozbawione godła państwowego - alarmuje "Nasz Dziennik".

Rządowa nowelizacja ustawy Prawo o szkolnictwie wyższym, która weszła w tym roku w życie, znosi obowiązek umieszczania godła państwowego na dyplomie magisterskim. Szczegóły wyglądu tego dokumentu sprecyzowała szefowa resortu nauki Barbara Kudrycka w wydanym 1 września rozporządzeniu. Nie ma tam ani jednego słowa o godle państwowym.

Wśród elementów wymienianych w rozporządzeniu jako niezbędne na dyplomie ukończenia studiów znajdują się m.in. nazwa uczelni, informacje o kandydacie oraz jego zdjęcie. Pojawia się także informacja o konieczności umieszczenia na dyplomie godła, lecz mowa jest jedynie o… godle uczelni.

Jedynym wymogiem odnoszącym się do kraju, w którym studia się odbywały, jest konieczność umieszczenia informacji o treści: „Wydany w Rzeczypospolitej Polskiej”. Czy tylko taki zapis oraz brak godła nie będzie mylący dla osób spoza Polski? O tym być może przekonamy się już niebawem.

Uczelnie się nie śpieszą

Na szczęście uczelnie nie spieszą się z wprowadzaniem ministerialnych zmian.
– Nie ustalono jeszcze żadnych projektów – mówi Katarzyna Łukaszewska z biura prasowego Uniwersytetu Warszawskiego. – W związku z tym nie możemy na razie przekazać żadnych informacji.

Podobna sytuacja ma miejsce na Uniwersytecie Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie.
– Nie wiadomo, jak będą wyglądały nasze dyplomy, ponieważ zgodnie z tym rozporządzeniem uczelnia może jeszcze wydawać dotychczasowe wzory przez 3 najbliższe lata – zaznacza Marzena Widomska, kierownik działu kształcenia UMCS.

Źródło: http://szkola.wp.pl/

I co powiecie na ten temat? Czy usunięcie godła z dyplomów magisterskich to dobre posunięcie? Dlaczego tak, dlaczego nie? Zapraszam do dyskusji.