Graffiti - sztuka czy wandalizm?
Co sądzicie na ten temat?
Czy grafiti to sztuka czy wandalizm?
Moim zdaniem jest to sztuka, lecz jezeli tworzy sie je za zezwoleniem wlasciciela danego muru czy tez sciany.
Co sądzicie na ten temat?
Czy grafiti to sztuka czy wandalizm?
Moim zdaniem jest to sztuka, lecz jezeli tworzy sie je za zezwoleniem wlasciciela danego muru czy tez sciany.
I sztuka i wandalizm.
Zależy gdzie takie graffiti będzie namalowane, jeżeli w dozwolonym miejscu to ok
Zależy jakie i gdzie. Takie tam bazgroły na nowo pomalowanej ścianie bloku to jest wandalizm. Ale na wyznaczonym do tego miejscu, o jakimś konkretnym temacie to czemu nie?
No, ale to byłoby zbyt piękne. xP Przecież takich ścian na których pozwala się robić graffiti jest bardzo mało. Ci ludzie nie mają gdzie ćwiczyć, dlatego muszą malować na przypadkowych ścianach.
Graffiti uważam za sztukę jeżeli jest w jakiś sposób ładne, a nie tylko "HWDP" i "JP100%".
No i te malunki na pociągach. One też nie zdobią.
Według mnie są sztuką, jeśli są o czymś konkretnym a nie ciągłym najeżdżaniem na policję lub inne służby.. (przecież oni tylko dbają o porządek)
Hmm... Najeżdżanie na policję wbrew pozorom może mieć sens. Znam przypadki w których policja coś złego zrobiła zupełnie niesłusznie.
No, ale te wszystkie dzisiejsze "JP100%" i "HWDP" raczej sensu nie ma faktycznie.
To to zwykłe bazgroły i nic poza tym.
Uważam że jeśli przedstawia coś wartego obejrzenia to jak najbardziej może być uważane za sztukę.
Jak dla mnie może to być nawet zwykły napis. U mnie koło bloków malowali np.pacyfkę i nie było miejsca, gdzie nie była namalowana. Coś z sensem, nawołujące do jakieś akcji- OK. Ale jakieś hasła klubów piłkarskich to tylko psują wizerunek miasta.
PS W Krakowie na ul. Rakowickiej jest cały mur graffiti.