Ojcowska przestroga
Pewien ojciec chciał uchronić swoją córkę od niebezpieczeństw, jakie niesie życie. Gdy nadszedł właściwy czas i dziewczyna rozkwitła, jak piękny kwiat, mułła wziął ją na stronę i przestrzegał przed niegodziwością i złem świata:
- Droga córko, zapamiętaj moje słowa. Wszystkim mężczyznom chodzi tylko o jedno, a są oni przy tym bardzo przebiegli. Dlatego musisz uważać, aby nie wpaść w pułapki, które zastawiają. Nie masz nawet pojęcia, jak łatwo mogliby wciągnąć cię w grzęzawisko swoich żądz. Podam ci przykład, jak często się to dzieje. Najpierw mężczyzna omdlewa z zachwytu na widok twojej piękności, a następnie proponuje ci spacer. Później tak się jakoś składa, że podczas tego spaceru przechodzicie koło jego domu, a on napomyka, iż chciałby wstąpić tam na chwilę po swój płaszcz. Zaprasza cię więc, abyś z nim weszła. Następnie prosi cię, abyś usiadła, i proponuje herbatę. Potem słuchacie muzyki i kiedy zupełnie się tego nie spodziewasz, on rzuca się na ciebie. I tak stajesz się ofiarą gwałtu - ale nie tylko ty, bo również ja - twój ojciec oraz twoja matka. Cała nasza rodzina zostaje zhańbiona i możemy się pożegnać z dobrą reputacją.
Córka wzięła sobie do serca słowa ojca. Po pewnym czasie przyszła do niego i uśmiechając się, powiedziała dumnie:
- Ojcze, jesteś chyba prorokiem. Stało się dokładnie tak, jak powiedziałeś. Najpierw zachwycał się moją urodą. Potem zaprosił mnie na spacer. Okazało się, że właśnie przechodzimy koło jego domu i wtedy zauważył, że zapomniał płaszcza. Nie chcąc, bym została sama, zaprosił mnie do środka. Jak nakazują dobre maniery, poczęstował mnie herbatą i słuchaliśmy muzyki. Już wtedy wiedziałam, co będzie dalej. Gdy zorientowałam się, że nadchodzi ta chwila, wspomniałam twoje słowa, ojcze, a potem szybko sama rzuciłam się na niego.
Możesz być ze mnie dumny ojcze, to ja zhańbiłam jego i jego rodziców, a całą jego rodzinę pozbawiłam dobrej reputacji!