Moje pytanie brzmi tak jak w temacie
Co myślicie o tym ? Jak długo byliście sami ? Przeszkadzało wam to w jakimś stopniu ?
Czy będąc z kimś zmieniacie się dla niej/niego ?

Ja jestem singlem z dosyć dużym stażem i jakoś nie narzekam. A co do zmian dla drugiej osoby: mam taką zasadę: jeżeli ktoś nie umie mnie zaakceptować taką jaką jestem to mówię mu: Do widzenia! Negocjacje są OK, ale nie wtedy kiedy tylko ja mam ustępować.

Ja nigdy nie lubiłem być sam...
Można się zmienić dla osoby którą się kocha.

Ja nie chce nigdy być sam xD

Singlem jestem już prawie rok,ni nie chcę być nim dłużej chcę zmienić to ale jakoś mi to nie idzie.Dla ostatniej dziewczyny zmieniłem się całkowicie,robiłem to co nigdy dotąd.Ael dla następnej nie będę sie zmieniał jak nie może mnie zaakceptowac takim jakim jestem to nie zasługuje na mnie.

Zależy od osobowości człowieka. Ja jestem singlem i na dzień dzisiejszy dobrze mi z tym .

Oj, uwierzcie single, że nie warto...

Przez długi czas byłem singlem. Potem przez chwilę (paręnaście miesięcy) byłem w związku, ale chyba najlepiej mi samemu.

Singlem do zamążpójścia teraz tez jestem singlem ale z wyższych przyczyn czy ja wiem czy chce być jeszcze z kimś (myśli) no chyba że będzie to klon mojego męża (nie możliwe)
Nigdy dla nikogo się nie zmieniałam , brać mnie taką jaką jestem albo wynocha

Człowiek nie jest stworzony żeby sam szedł przez życie , zawsze jest potrzebna ta druga osoba , dziewczyna czy też chłopak.