Forum - HAJLO.COMmunity [ forum dyskusyjne, kasa za posty, forum młodzieżowe, forum wielotematyczne ]



Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości



William Szekspir "Romeo i Julia"
(10-03-2011 11:25) #1

William Szekspir "Romeo i Julia"

Romansidło i czarny kryminał w jednym. Zakończenie ponure i bez happy endu. Rzecz dzieje się grubo przed wojną w Weronie (Włochy). Romeo Monteki, nadziany koleś i dziedzic rodzinnej firmy dostaje "fijoła" na punkcie Julii Kapuleti, panienki na wydaniu z rodziny o dochodach również zdecydowanie powyżej średniej krajowej. Obie familie żrą się serdecznie i podkładają sobie świnie gdzie tylko mogą. Układ jest niezręczny, bo młodzi faktycznie mają się ku sobie co okazują myślą, mową i częstymi uczynkami. Od westchnień zakochanej parki może zemdlić, ale takie to były wtedy czasy. Nie bacząc na nienawiść między zgredami, Romeo i Julia chajtają się potajemnie. Ślubu udzielił im ludzki księżulo; ojciec Laurenty, facio, który odegra jeszcze swoją rolę w dalszej części dramatu. Tymczasem, podczas bójki pod jakąś knajpą w Weronie, ginie kumpel Romea - Merkucjo, dostając parę razy kosą od kuzyna Julii - Tybalta. Romeo, na wieść o tym, wkurza się maksymalnie i honorowo ukatrupia zabójcę. Staje za to przed kolegium, ale wyrok dostaje łagodny - wygnanie z Werony i musi opuścić niedopieszczoną Julkę. Stary Kapuleti wymyślił zaś sobie, że wyda ją za mąż za krewniaka księcia Werony - Parysa. Dziewczyna dostaje świra, bo jest już przecież zamężna z Romkiem. I tu do gry znów wchodzi proboszcz Laurenty. Daje Julce flaszeczkę samogonu własnej roboty, aby łykneła go przed ślubem z Parysem, to padnie bez czucia i będzie wyglądać jak nieżywa, ale tylko na 40 godzin. Julcia czyni to - strzela sobie setkę pos ogórka małosolnego i odwala lewego orła. Nieutulona w żalu rodzinka wraz z Parysem składa ją do przytulnego, rodzinnego grobowca na cmentarzu miejskim. Niejasnym zbiegiem okoliczności, o śmierci Julii dowiaduje się Romeo, do którego nie zdążył dotrzeć goniec od Laurentego z wiadomością, że to wszystko lipa i że może sobie zabrać schłodzoną, ale żywą małżonkę z katafalku. Chłopak szaleje z rozpaczy, mimo wyroku wygnania wraca do miasta. Wpada na cmentarz i dostaje się do grobowca Kapuletich, gdzie znajduje Julie bez życia. Rozum mu się miesza, wyciąga borygo (taki wynalazek dla wytrawnych pijaczków) i truje się ze skutkiem śmiertelnym. Za niedługo budzi się Julia. Spostrzega sztywnego już Romea, więc niewiele myśląc wykonuje zręczne harakiri sztyletem i pada rzetelnym trupem na zwłoki małżonka. W takich pozycjach znajdują ich starzy, którzy teraz dopiero godzą się i wchodzą w spółkę cywilną.





Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości

Linki

Copyrights

Tłumaczenie: Polski Support MyBB Silnik MyBB Styl: Darek