Czy spotkaliście się kiedyś z osobą, która czułaby się wypalona zawodowo? Czy też sami czujecie bądź czuliście, że Wasza praca już Was nie cieszy, że to co robicie nie ma sensu, że powtarzacie w kółko te same czynności i się nie rozwijacie? Jak sobie z tym poradziliście?
Znam i to sporo wypalonych , w wieku ok 30 lat, Chyba za mocno sie wczuwali w to co robili. Praca to jest dodatek do zycia ale żeby pracą żyć 24/24 to przesada. To co osiągneli to juz ich nie cieszy co nie którzy zmienili profesję inni wyjechali żeby na nowo zacząć. Jedna osoba skończyła na psychiatrii.
Ja do pracy chodzę na tzw. lajcie i lajtowo podchodzę do wszystkiego. Nie mam zamiaru nabawic sie nerwicy chociaz ludzie stają sie okropni i roszczeniowi.
Nie powtarzam tych samych czynności każdy pacjent inny przypadek i nie ma miejsca na monotonię.
myślę,że każdy z nas czuł się kiedyś zmęczony swoją pracą,swoimi obowiązkami,to chyba jest naturalne,jesteśmy tylko ludzmi i należy nam się odpoczynek ,chwilowy oddech od codzienności.
to jeszcze zależy od tego co sie zawodowo robi...ja mam bardzo obciążająco pracę psychicznie przede wszytskim...i jestem wypalona zawodowo zdecydowanie...myśle ze jedynym ratunkiem jest jej zmiana...;/
Wiele osób jest bardzo znudzona swoją pracą. Wiadomo wstajemy rano i czasami siedzimy po godzinach bo inni tez siedzą i głupio jest wyjść. Ja tak miałam jak zaczęłam pracować w tzw korpo :/ praca od 9 przychodzę i wklepuje 10 godzin dziwne rzeczy w komputer jest 18 chciałabym iść do domu ale nie szefowa siedzi, kolega siedzi masakra :/
Nie co się łamać. Koniec czegoś może stać się początkiem czegoś nowego. Własny sklep internetowy http://pasejo.pl/ to idealne rozwiązanie. Można wykorzystać wiedzę i doświadczenie, które zdobyliśmy.